
W niedzielne popołudnie zespół Juniora Młodszego II rozegrał kolejne spotkanie rundy rewanżowej, tym razem podejmowaliśmy u siebie drużynę Zorzy Kowalów.
Nawiązując do tematu „piekła”, mecz rozegraliśmy o godzinie 15:00, gdzie temperatura wskazywała ponad 28 stopni C! W pierwszej połowie po raz kolejny bawimy się w Świętego Mikołaja, nasz zawodnik lekceważąco podszedł do meczu popełniając dwa błędy, których następstwem były stracone bramki. Cała pierwsza połowa to nieudolna gra, snucie się po boisku bez pomysłu i motywacji na grę całego naszego zespołu. Mimo, że to my w 1 minucie meczu po pięknej składnej akcji stworzyliśmy sobie 100% sytuację to niestety pierwsza połowa należała do gości, wynik 0:3 a my „uderzaliśmy” głową w ścianę.
W przerwie meczu chłopcy usłyszeli wiele gorzkich słów co zadziałało na nich motywująco. Warciarze wchodzili na boisko mając w głowach jedno „40 MINUT TO DUŻO CZASU!” Drugą połowę zaczęliśmy tymi samymi zawodnikami, ale całkiem innym zespołem, który chciał za wszelką cenę odrobić stratę i wygrać ten mecz. Wiele składnych akcji, szybka gra sprawiły, że się nam udało. Końcowy gwizdek i mogliśmy się cieszyć z kolejnych 3 pkt! Była to dla nas długa droga „z Piekła do Nieba”
Nasi chłopcy pokazali to co cechuje nasze wszystkie drużyny, od najmłodszych po seniorów, że gramy zawsze do samego końca.
Bramki:
Stokop x1, Wiernicki x3
AP WARTA GORZÓW 4-3 ZORZA KOWALÓW
Nie wybrano galeria lub galeria została usunięta
Dodaj komentarz